środa, 15 czerwca 2011

WSZYSTKO NOWE

Słowo "nowe" jest mi ostatnio bardzo bliskie i nieustannie towarzyszy już od dawna Wszystko ma stać się nowe. Odmienione, pełne blasku i mocy, nowe Niebo i nowa Ziemia. Pragnienie nowego rośnie w nas z każdym dniem oczekiwania, z każdą wyśpiewaną nutą, każdym Słowem. Czas przygotowań do koncertu trwa i trwa oczekiwanie na chwile, kiedy będzie można wykrzyczeć to wszystko prosto w niebo :)

Bez zbędnych wstępów - blog także jest nowy. Czas spróbować czegoś innego po bardzo długim czasie spędzonym na mylogu. Mam kilka pomysłów, jednak jak na razie brak mi konkretnej wizji, mogę więc liczyć na to, że wszystko pomału wyjdzie w praniu. Witam serdecznie wszystkich, tych znanych i nieznanych, i zapraszam do czytania. :)

7 komentarzy:

  1. hmm trochę szkoda, że już nie na mylogu, ale masz swoje powody ;) no to życzę powodzenia. też lubię nowe rzeczy, choć teraz póki, co na nic nowego się nie zanosi ^^"
    pozdr :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja sie zrazilam do myloga, teksnie do tego starego;)
    ale witaj!:)
    kobieta zmienna jest wiec ptorzebuje cialgych nowosic:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ej, jakiego koncertu? ;>

    no ja mam tak samo, że jak ma być, tak też będzie. ale tym razem nie spieprzę, to moje postanowienie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziś nam pani profesor od biologii uswiadomila, ze pozostalo jakies 16 miesięcy do matury.

    whatever, wakacje za 6 dni! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to napewno, ale zastanawiam się w ogóle jak poukładać to wszystko.. jaką sofę jakie cokolwiek.. w jakich kolorach.. nie mam kompletnie pomysłu :o

    OdpowiedzUsuń
  7. aa to co widać ;) pierwszy miesiąc wakacji za mną, a ja nawet nie mam okazji się porządnie wyspać. albo praca, albo imprezy ze znajomymi. ale w sumie lepsze to niż bezsensowne leżenie brzuchem do góry ;) raz tylko miałam taki dzień, że wstałam o 7 normalnie do pracy, ale mama stwierdziła, że dzisiaj sobie darujemy i potem dzień tak mi się cholernie dłużył... no wytrzymać nie mogłam, bo nie było, co robić ^^"
    zapisałam się na studia
    miłość rozkwita
    przeszłość już mi tak nie dokucza ;)
    no miło jest :))
    A u Ciebie co więcej? :))

    OdpowiedzUsuń